Szukaj na blogu

sobota, 26 października 2013

Światowy Dzień Walki z Otyłością 2013

Dziś Was baaardzo zaskoczę :-)

Co jako pierwsze przychodzi Wam do głowy jako główny powód otyłości? Nieumiarkowanie w jedzeniu = obżarstwo. Trudno się z tym nie zgodzić. Byle jaki jadłospis, podjadanie, słodycze, alkohol, papierosy, kawa, mięso, nadmiar tłuszczu... Tiaa, to wszystko prawda. Jednak dziś nie o tym. Dziś chciałabym napisać o 3 innych przyczynach otyłości. Tak z innej beczki tym razem, co by nie było monotematycznie, że Lyda tylko o zdrowym żarciu pisze. Uwaga, mam też inne przemyślenia aniżeli tylko straszenie rakiem, gdy się najesz pestycydów.

Zatem chciałabym poroztrząsać się nad:
1. Brakiem ruchu, a właściwie tym, co dobrego ruch może wnieść do Twojego życia, a co złego może wynieść z niego siedzący tryb pracy i spędzania wolnego czasu.
2. Stres morderca, on szybko może wpędzić do grobu.
3. Uzdrawiająca moc Twojej Duszy, czyli jak otyłość powstaje w głowie i jak można sobie pomóc też głową.

Ruch to zdrowie! Dlatego zanim wezmę się do pisania dalszej części swoich wywodów, zrobię kilka pajacyków, przysiadów, rytuały tybetańskie odhaczę i potańcuję chwilę, bo to mnie relaksuje i odświeża mózg. Wróciłam. Problem z nadwagą jest w mojej opinii ściśle powiązany z aktywnością fizyczną, a właściwie z jej brakiem. Nawet gdy dużą wagę przywiązujemy do zdrowego trybu życia i regularnych posiłków, to nie gwarantuje to sylwetki osy. Ruch jest absolutnie podstawą - ma bezpośredni wpływ na całą naszą psycho-fizyczną kondycję. Jest mnóstwo zalet codziennych ćwiczeń:

  • endorfiny, endorfiny, endorfiny! - czyż każdy z nas nie pragnie poczucia szczęścia? Właśnie 30-minutowy wysiłek może nam to zapewnić. Ruch sprawia, że w naszym organizmie wydzielają się hormony szczęścia, co zdecydowanie poprawia nam nastrój (ja mogłabym już zatrzymać się na tym punkcie).
  • poprawia pracę mózgu - lepiej myślimy, podejmujemy decyzje, planujemy, ogólnie wydaje mi się, że dzięki ćwiczeniom stajemy się tacy hmm lepiej zorganizowani, tak przynajmniej ja mam, poza tym jestem wówczas bardziej kreatywna i w ogóle mam więcej chęci do życia
  • o tym, że przeciwdziała zbieraniu się zbędnych kilogramów nie muszę mówić! - to podobno nawet ważniejsze niż super niskokaloryczne jedzenie, poza tym dbamy w ten sposób o to, by w boczki nie szło... Gdy problem z nadwagą już jest (bo za późno się zorientowaliśmy, by pobiegać trochę czy salsę potańczyć), ćwiczenia to MUS i nie ma mi się nie chce, że sałatę będę jeść, i że pieczywo białe odstawię, i że ziemniaków nie tknę! Koniecznie trzeba ćwiczyć - filmików w necie za free jest multum i to z przeróżnymi formami ćwiczeń. Widziałyście zumbę? :-)
  • to, co wg mnie najbardziej trafia do człowieka wymieniłam, ale, żeby nie było, to ćwiczenia: zapobiegają osteoporozie, zmniejszają ryzyko zachorowania na cukrzycę, poprawiają pracę układu krążenia, poprawiają jakość snu...
Każdy powinien wybrać ćwiczenia najlepsze dla siebie. Wiadomo, że nie każdy lubi biegać, chodzić na siłownię czy pływać. Powinnam powiedzieć, żeby się nie zmuszać, ale to bym bzdury opowiadała. Przecież wygodniej jest włączyć sobie serial, zrobić herbatkę i wskoczyć pod kocyk... Zatem trzeba się ZMUSIĆ! Narzucić sobie rygor! Mogę Wam powiedzieć, jakie ćwiczenia ja lubię. Są to rytuały tybetańskie. Niby 5 prostych ćwiczeń, a gdy wpadam w rytm codziennego ich wykonywania, od razu czuję się lepiej. Ogromnie ważny jest w nich prawidłowy oddech, więc po ćwiczeniach czuję, że mój organizm jest dotleniony. Świetnie wpływają na mój kręgosłup, no i są bardzo odprężające. Znalazłam opisy każdego rytuału tutaj. O, a tutaj jest ładny filmik. Nic jednak nie zastąpi książki. (P.S. To nie reklamy!! ;)) A co do nadwagi, to czytałam wypowiedzi osób, którym rytuały pomogły zrzucić nadmiar kilogramów. Podobno, tak wyczytałam, ważna jest intencja, z jaką ćwiczymy. Na przykład ja pragnę, by dobrze działały na mój kręgosłup i na poprawę ogólnego samopoczucia, tak też się dzieje. Generalnie, reasumując, gorąco polecam poczytać, sprawdzić i oceńcie sami, czy warto. Czekam na Wasze opinie.

Stres to trudny przeciwnik. Sama mam problemy z jego pokonaniem. Co mi się wydaje, że ring jest mój, on się podnosi i atakuje dalej. W moim przypadku nie ma problemu z odkładającym się tłuszczykiem, jednak poszperałam w necie i okazuje się, że stres i nadwaga bardzo często idą w parze. Zajadanie stresu. Hmm co by można było na to zaradzić...? Po pierwsze, w stresowych sytuacjach nie mieć nigdy pod ręką niczego słodkiego, żadnego batonika czy cukierka. To mi jako pierwsze przychodzi do głowy. Nie będę ściemniać, że sama sobie dobrze radzę ze stresem, bo tak nie jest. Jednak są różne metody relaksacji, których można spróbować. Tutaj też każdy indywidualnie musi sprawdzić, co na niego działa. Podobno bardzo dobre efekty daje coś tak naprawdę bardzo łatwego, coś, co każdy sam może zrobić bez żadnego wkładu, coś, o czym mówi się na okrągło, a jednocześnie z tego naśmiewa. To coś, to zastępowanie negatywnych myśli pozytywnymi. Stosuję tę metodę dopiero od niedawna, tzn. uczę się stosować. Gdy dopadał mnie jakiś problem, to ciągle po mojej głowie chodziły złe i smutne myśli, a żołądek bardzo mnie bolał, stres mnie paraliżował. Teraz gdy tylko poczuję, że coś takiego zaczyna się dziać, od razu zaczynam myśleć "daj spokój, wszystko rozwiąże się tak jak sobie tego życzysz, będzie tak jak ma być". To nie są dyrdymały. To metoda najlepsza z wszystkich. Nieprzejmowanie się, a zaakceptowanie i pozwolenie sytuacji samej się rozwiązać, daje nam poczucie spokoju. I co ważniejsze, daje nam rozwiązanie. Powiecie, łatwo mówić, ja też tak mówię. Ale, kurczę, pomóżmy sobie, jeśli tylko możemy, to nie kosztuje majątku, jaki trzeba by przeznaczyć na psychoanalityka. Do tego poleciłabym nie przejmować się opinią innych ludzi, bo to tylko dołuje, a osoba oceniająca ma najwyraźniej problem sama ze sobą. Ważne, byśmy spotykali się ze znajomymi, z przyjaciółmi, cieszyli się wspólnym towarzystwem, bo w takich mogłoby się wydawać prozaicznych rzeczach, największe ukojenie można znaleźć. Pamiętajmy o odpoczynku. Nie można pracować 24 h na dobę, ZASŁUGUJEMY na relaks, chwilę zapomnienia, regenerację. Każdego dnia wygospodarujmy czas tylko dla siebie, w którym robimy tylko to, na co mamy ochotę. Głowa do góry!

Głowa do góry x 2. Nauczyłam się patrzeć na człowieka całościowo, to znaczy, że gdy mam grypę przez 1,5 dnia (tak kilka dni temu właśnie było), nie przypisuję tego tylko temu, że w koszulkę z krótkim rękawem w październiku wskoczyłam. Co poniektórzy tak właśnie uważają, jednak naprawdę było chyba z 25 stopni i w tramwaju, w godzinach szczytu, się gotowałam. Ale wracając do tematu przewodniego, a więc nadwagi, chociaż ładniej brzmi "zbędnych kilogramów"... Przyczyn psychosomatycznych otyłości może być naprawdę sporo, co nie znaczy, że na 100% Twój problem tutaj opiszę. Każdy bowiem indywidualnie musi sprawę prześwietlić. Jeśli potrzebujesz zaufanego lekarza dusz, to mogę się podzielić kontaktem, ale to w wiadomościach e-mail. Zatem, do sedna, chorobliwa nadwaga może być skutkiem (powtarzam skutkiem, a nie przyczyną, nie objawem):

  • tęsknoty za bezpieczeństwem,
  • nie życia w zgodzie ze sobą, a wg starych wpajanych schematów (np. w dzieciństwie),
  • potrzeby miłości, otrzymywania czegoś dobrego od otoczenia,
  • nie życia teraźniejszością, a martwieniem się na zapas, przez co gromadzisz, chomikujesz kilogramy,
  • nieumiejętności przyznania się do niezadowolenia z życia, 
  • niezgodności Twojego wnętrza z tym, kim chcesz być,
  • braku lekkości w podejmowanych decyzjach życiowych,
  • walki ze samym sobą...
Rada Kurt`a Tepperwain`a jest, mimo swej oczywistości, jest bardzo trudna do wprowadzenia w życie. Trudna, bo ciągle nie pozwalamy sobie na BYCIE SOBĄ. Mimo tego, że wydaje nam się, że jesteśmy wolni, że samodzielnie myślimy, że nikt ani nic nie ma na nas wpływu, to jesteśmy pozamykani w klatkach. Klatkach, które sami tworzymy w głowach. Autor pisze, żeby uświadomić sobie swoją wyjątkowość, niepowtarzalność, że nie ma co toczyć ze sobą wojny, a trzeba siebie pokochać takim jakim się jest. Do tego trzeba zaakceptować swoje otoczenie, bo nie zmienimy świata, nie zmienimy ludzi, a jedynie na siebie w realny sposób możemy wpływać. Głowa do góry po raz 3! :-)

Słowo od Pani Dietetyk...


"Jestem zmęczona wysłuchiwaniem i czytaniem bzdur!
 Coraz to słyszymy o nowych dietach cud, które według "najnowszych badań", a często także "naukowych" (żeby podkreślić rangę rzekomego badania i  zdobyć zaufanie czytelnika) mają sprawić, że praktycznie natychmiast pozbędziemy się niechcianego tłuszczu i będziemy wyglądać rewelacyjnie...!
 Na pierwszych stronach gazet, zwłaszcza tych kolorowych, często czytamy: '10 kg w 10 dni'... lub 'jedz co chcesz i chudnij'... czy 'im więcej zjesz, tym więcej schudniesz'



A jaka jest prawda?
 Takie cuda nie istnieją!!! 

 Jedynym znanym mi sposobem na szybkie pozbycie się obwisłej podskórnej tkanki tłuszczowej jest jej chirurgiczne wycięcie... Żeby natomiast osiągnąć taki sam efekt w zdrowy sposób najpierw trzeba "naprawić" to, co się 'zepsuło' - zmienić sposób odżywiania , zacząć się więcej ruszać, pić więcej wody, zredukować stres i częściej się uśmiechać. To wszystko w wielkim uproszczeniu oczywiście, bo o samym tylko wpływie emocji na nasze ciało fizyczne napisano wiele książek... I pamiętajcie - każda osoba jest indywidualnością ze swoją historią zapisaną w DNA, historią i warunkami dotychczasowego życia, z indywidualnymi reakcjami i  przyzwyczajeniami, dlatego powinna być traktowana w procesie dobierania odpowiedniej diety w sposób indywidualny. Nie można wszystkim polecać brokuły :-) ! Dieta, jeśli ma być skuteczna, powinna być skrojona 'na miarę' jak u najlepszego krawca, ale zanim zawitacie do mnie, posłuchajcie własnego ciała, ono potrafi dać wiele cennych wskazówektylko trzeba się nauczyć je rozumieć. A z okazji 'Światowego Dnia Walki z Otyłością' życzę Wam, aby to nigdy nie było Wasze święto :-)"

Pozdrawiam,
Wasz Dietetyk
Specjalista Wellness
Agata Cantini-Lipińska
wegetarianka 13 lat
weganka 2 lata

czwartek, 24 października 2013

10% zniżki na produkty This is Bio

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Walki z Otyłością.
Z tej okazji wraz z firmą This is Bio mamy dla Was 10% zniżki na naturalne preparaty wspomagające odchudzanie
tib na tło copy
Rabat obowiązuje w dniach 24-26.10.2013 

wtorek, 8 października 2013

Miswak = ekologiczne mycie zębów

Krótka historia gałązek Miswak:
W krajach Bliskiego Wschodu wspaniałe właściwości gałązek Miswak znane są od wielu setek lat, ale już znacznie wcześniej antyczne cywilizacje przywiązywały ogromną wagę do higieny jamy ustnej, stosując do jej pielęgnacji lokalne zioła. Niewątpliwie odkrycie skuteczność gałązki Miswak w pielęgnacji zębów stanowiło przełom – gałązki są bardzo łatwo dostępne (szczególnie w krajach arabskich, m.in. Pakistanie) i darmowe, co umożliwia wartościową troskę o zęby (a przez to – o zdrowie) także wśród osób bardzo biednych. Nic dziwnego więc, że stosowanie wyjątkowej gałązki szybko rozprzestrzeniło się w krajach południowej Azji i w krajach arabskich.
Ciekawym faktem dotyczącym historii Miswaku jest to, iż był on polecany przez Proroka Mahameta, dzięki czemu jego stosowanie stało się jeszcze częstsze wśród wyznawców islamu. Znanych jest kilka cytatów Proroka, w których podkreśla on niezwykłe działanie Miswaku i poleca jego stosowanie (Islam Kotob,  Muslims and Science, (Islamic Books), str.30).

Z pewnością rodzi się jednak pytanie co sprawia, iż Miswak jest taki skuteczny? Wpływ na skuteczność gałązki ma oczywiście jej budowa:
  • krzemionka ma działanie wybielające,
  • tanina działa kojąco na bolesne dziąsła,
  • alkaloidy zabijają bakterie,
  • zawarte w gałązce żywice tworzą na zębach powłokę, która chronią zęby przed powstawaniem osadu i rozwojem bakterii.
Warto podkreślić także, że gałązka dostarcza jamie ustnej witaminy C, która przyspiesza regenerację organizmu, a także jony fluoru i wapnia o działaniu mineralizującym i bakteriobójczym.
Po prostu warto – rekomendacja WHO: 
Doświadczenie kilkuset lat w zachowaniu zdrowych i białych zębów przez mieszkańców Bliskiego Wschodu może być samo w sobą rekomendacją Miswaku – gałązki, której prozdrowotne właściwości mogą być od niedawna także wykorzystywane przez Europejczyków (przed wprowadzeniem na rynek samej gałązki, można było spotkać się z pastami do zębów z dodatkiem Miswaku).
Poza mądrością pokoleń właściwości Miswaku polecają także prawdziwe autorytety – Światowa Organizacja Zdrowia zaleca stosowanie gałązki Miswak do pielęgnacji zębów i ogólnej higieny jamy ustnej.
Jeśli zależy nam na ekologii, z pewnością docenimy naturalność produktu, którego właściwości wynikają z przyrody, a nie zostały sztucznie wytworzone w laboratorium (np. dyskusyjne właściwości past z fluorem).
Mycie zębów Miswakiem ma bardzo wiele zalet. Można wymienić tutaj wygodę (choć wymaga ona pewnego przyzwyczajenia), funkcjonalność i ekologię, a także oczywiście sprawdzone działanie wybielające, przeciwpróchnicze, antybakteryjne. Co więcej, posiłkując się opracowaniem doktora Rami M. Diabi pt. „Sewak and cigarettes, a remedy for an epidemic”, można wskazać także na m.in. przeciwdepresyjne właściwości Miswakupozytywny wpływ na wzrok. Warto podkreślić także, że w przeciwieństwie do tradycyjnych szczoteczek (na których bakterie rozmnażają się w szybkim tempie), stosowanie Miswaku zapewnia sterylność, jeśli tylko będziemy odcinać zużyty koniec gałązki.
Podsumowując, Miswak to wyjątkowy sposób na ekologiczne mycie zębów. Ucząc się na mądrości mieszkańców krajów Bliskiego Wschodu, spróbujmy Miswaku  z EcoTooth w codziennej higienie zębów.
Miswak a palenie papierosów:

Miswak to gałązka, która ma bardzo pozytywny wpływ na zdrowie i biel naszych zębów. Zadziwiające jest jednak to, że na tym jej właściwości się nie kończą, ponieważ Miswak pomaga również… oduczyć palenia!
W jaki sposób Miswak sprawia, że palacze rezygnują z nałogu?

Jeśli założymy, iż nałóg nikotynowy (jak wiele innych nałogów) wynika nie tyle z uzależnienia od chemicznych substancji zawartych w papierosach, ile od nawyku związanego z paleniem (zajęcie czymś dłoni w sytuacji stresowej, chwila oddechu „świeżym powietrzem” itp.), to oczywiste staje się, iż nałóg ten możemy zastąpić czymś innym – w tym przypadku stosowaniem Miswaku.
Nie chodzi jednak o to, by z jednego niszczącego nałogu wpaść w drugi – wręcz przeciwnie. Regularne stosowanie Miswaku ma bardzo pozytywne oddziaływanie na organizm (szczególnie oczywiście na jamę ustną), potwierdzone przez Światową Organizację Zdrowia. Porównując nowy „nałóg” z dotychczasowym paleniem papierosów okazuje się, że nasze zęby są zdrowsze i bielsze, a my – zdrowsi.

Czy zastąpienie palenia tytoniu Miswakiem automatycznie powoduje rzucenie palenia?

Bardzo wiele zależy od konkretnej osoby, jednak badania wykazują, że po wprowadzeniu stosowania Miswaku do codziennych nawyków, ilość wypalanych papierosów zmniejsza się w bardzo wyraźny sposób (nawet o kilkadziesiąt procent) (Dr Rami M.Diabi, “SEWAK and CIGARETTES” A remedy for an epidemic).

Świetnym pomysłem może być noszenie gałązki w paczce papierosów – gdy sięgniemy po papierosa, widząc Miswak częściej wybierzemy zdrowszą alternatywę. Zachowamy nie tylko piękny uśmiech, ale także zdrowia, którego pozbawia nas regularne palenie.
Sprawdź Sam właściwości tego szlachetnego korzenia!



Jak używać patyczka Miswak - czyli instrukcja stosowania:

Gdy słyszymy o tym, że Miswak zastępuje zarówno szczoteczkę, jak i pastę do zębów, z pewnością zastanawiamy się nad tym, jak zwykła gałązka pozwoli nam na dokładne czyszczenie zębów. Odpowiedź jest bardzo prosta – znajdziemy ją w krótkiej instrukcji stosowania Miswaku:

Gdy chcemy zastosować Miswak do szczotkowania zębów, warto obrać jego końcówkę nożykiem ze skórki na długości około 1 cm (zależnie od potrzeb).
Obraną końcówkę powinniśmy zamoczyć w wodzie, by włókna uległy rozwarstwieniu – poprzez gryzienie końcówki przekształcimy ją w niewielki pędzelek.
Możemy już szczotkować zęby, pamiętając również o tym, by delikatnie rozmasować dziąsła (Miswak również ma na nie bardzo pozytywny wpływ).
Na koniec powinniśmy odciąć zużytą końcówkę gałązki . Pamiętajmy również o tym, że Miswak warto przechowywać w szczelnie zamkniętym opakowaniu, ponieważ wówczas nie wysycha on szybko i nie utlenia się.

Stosowanie patyczka zamiast szczoteczki początkowo może być dość trudne, jednak szybko przyzwyczaimy się do nowych ruchów i precyzyjnego mycia zębów.

Miswak można także żuć – wówczas poszczególne włókna również docierają do przestrzeni międzyzębowych, wybielając je i przeciwdziałając próchnicy i paradontozie.

Kiedy najlepiej stosować Miswak? Jest to oczywiście produkt, jaki powinien znaleźć się w każdym ekologicznym domu. Miswak znakomicie sprawdza się jednak również w podróży i wszędzie tam, gzie mamy utrudniony dostęp do kosmetyków i bieżącej wody. Z Miswakiem nie musimy rezygnować z pielęgnacji zębów – w każdej sytuacji będą one białe i lśniące.

Źródło: http://ecotooth.pl

Olejek pichtowy syberyjski 50ml

Prezent od natury
Olejek pichtowy syberyjski (łac. Oleum Abies Sibiricae) otrzymywany jest z młodych pączków jodły syberyjskiej. Najcenniejsze są pokryte igliwiem wierzchołki młodych pędów o długości do 30 cm. To z nich uzyskuje się olejek eteryczny szeroko stosowany w medycynie oraz kosmetyce. Pichta występuje w rejonach Syberii Wschodniej na dziewiczych terenach o krystalicznie czystym powietrzu. Drzewo to może rosnąć wyłącznie w warunkach wolnych od zanieczyszczeń przemysłowych, dlatego otrzymywany z niego olejek jest w pełni ekologicznym produktem. I chociaż nie wszystkie właściwości olejku pichtowego są do końca zbadane, istnieje ogromna ilość prac naukowych na temat jego zalet; przeprowadzono też wiele badań klinicznych, między innym w Rosji, Finlandii, Polsce, Niemczech, Kanadzie, Japonii.

Droga do zdrowia
Olejek pichtowy po podaniu doustnie nie ulega rozkładowi w przewodzie pokarmowym. Po zażyciu doustnym wchłania się wciągu 20-30 minut do krwi i limfy, wywierając działanie miejscowe i ogólne. Aktywne składniki olejku pichtowego nie ulegają rozkładowi w wyniku działania enzymów trawiennych, dzięki czemu przenikają do krwi i dalej do ogniska problemu, gromadząc się w osłabionych i chorych tkankach organizmu. Po upływie 48 godzin od podania wydalane są wraz z moczem, z potem, łojem, żółcią i powietrzem wydychanym przez płuca.

Zielony antybiotyk
Badania wykazały, że olejek pichtowy zawiera znaczne ilości fitocydów, które znane są ze skutecznego niszczenia wirusów, bakterii i grzybów chorobotwórczych. Fitocydy wzmacniają system odpornościowy człowieka i mobilizują go do walki z chorobą. Działa wzmacniająco i ochronnie w okresach przesileń i zmian pogodowych. Olejek pichtowy uszkadza osłonki lipoproteinowe wirusów i strukturę rdzenia nukleinowego wirusów. Wspomaga usuwanie toksyn i martwych komórek z organizmu. Działa antyseptycznie i wykrztuśnie.

Wszechstronny terapeuta 
Uczeni rosyjscy dowiedli, iż preparaty z jodły pomagają przywracać do normy skład krwi. Szczególnie dobry wpływ mają na normalizację poziomu limfocytów i leukocytów, co okazuje się być niezwykle ważne dla chorych poddanych promieniowaniu. Olejek pichtowy odpręża i łagodzi bóle głowy. W stosowaniu zewnętrznym wykazuje właściwości znieczulające i rozluźniające. Posiada właściwości przeciwszkorbutowe, moczopędne, oczyszczające i ogólnie wzmacniające. Podnosi odporność organizmu i polepsza metabolizm.

Balsam dla duszy
Olejek pichtowy ma działanie energetyzujące - podnosi zdolność do pracy, wywołuje uczucie pewności siebie, pobudza inteligencję i bystrość umysłu, dodaje sił witalnych. Według niektórych ekspertów przewyższa pod tym względem popularny żeń-szeń. Działa antystresowo i relaksująco; poprawia nastrój i rozluźnia napięte mięśnie. Zawiera w swoim składzie niezwykle cenny bio-przyswajalny hormon AJ(u)G-1, przedłużający młodość zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. Osoby starsze regularnie przyjmujące olejek pichtowy wyglądają dużo młodziej od rówieśników, są sprawniejsze, pełne energii oraz charakteryzują się zwiększoną potencją do późnych lat życia.

Esencja jakości 
Naturalny olejek pichtowy może być stosowany doustnie. Niektórzy producenci zastrzegają, iż nadaje się wyłącznie do stosowania zewnętrznego. Świadczy to wówczas o używaniu zbędnych lub wręcz szkodliwych substancji w procesie produkcji np. substancji zapachowych, konserwantów lub barwników. Istnieje przypuszczenie, iż jest ekstrahowany rakotwórczymi rozpuszczalnikami lub niedokładnie oczyszczony z rozpuszczalników. Prawdopodobne jest, że dla zwiększenia objętości dodaje się olejek jodłowy zwykły lub syntetyczny bądź terpentynę. W tej sytuacji właściwości preparatu zostają zredukowane a produkt taki rzeczywiście nie powinien być stosowany wewnętrznie. W przypadku Olejku Pichtowego firmy Pro Aktiv takie zastrzeżenie nie jest konieczne, produkcja odbywa się metodą 100% destylacji parą wodną. Ponieważ zawiera w 100% naturalne składniki, jest całkowicie bezpieczny dla organizmu. Zarówno składniki jak i technologia produkcji są najwyższej jakości, dlatego też jest on polecany zarówno do użytku zewnętrznego jak i doustnie, w zależności od rodzaju schorzenia. Badania dowiodły, iż skuteczność olejku pichtowego zależy od zawartości aktywnego składnika o nazwie octan bornylu. Olejek Pichtowy firmy Pro Aktiv zawiera maksymalne możliwe do uzyskania stężenie octanu bornylu (40%), co daje gwarancję pełnego wykorzystania przez organizm zbawiennych właściwości tego preparatu.

Przechowywanie 
Olej eteryczny należy przechowywać tylko w zamkniętym szklanym opakowaniu z dala od światła. Olejek pichtowy i inne oleje z drzew iglastych rozkładają się pod wpływem światła słonecznego, utleniają się pod wpływem tlenu zawartego w powietrzu. Dlatego przechowywać je trzeba w ciemnym miejscu, najlepiej w kartoniku. Jeżeli przestrzega się zasad przechowywania i korzystania, oleje eteryczne zachowują swoje właściwości kilka lat. 

Uwagi przed zastosowaniem 
U nielicznej części ludzi olejek wywołuje alergię. Objawia się ona nieznacznym zaczerwienieniem, które w ciągu 2-3 dni znika. Takim chorym stosowania oleju pichtowego nie zaleca się. Z tego samego powodu nie zaleca się stosowania olejku u dzieci poniżej 3-go roku życia. Z powodu znacznego zanieczyszczenia środowiska dzieci w tym wieku są podatne na wszelkiego rodzaju alergie i istnieje niepewność, co do tego jak budujący swoją odporność organizm zareaguje na nieznaną dla siebie substancję. Większość alergii wycisza się do 10-go roku życia. U dzieci powyżej 3-go roku życia można zatem stopniowo wprowadzać niewielkie dawki obserwując reakcję organizmu. Zarówno w przypadku dzieci jak i dorosłych przed pierwszym zastosowaniem Olejku Pichtowego polecane jest sprawdzenie swej podatności na alergię. W tym celu na grzbiecie dłoni, klatce piersiowej lub na nodze należy umieścić 10-15 kropel olejku i wetrzeć. Jeżeli następnego dnia na skórze nie pojawi się wyraźne zaczerwienienie, oznacza to, iż można go stosować.

Uwaga:
Opis właściwości preparatu Olejek Pichtowy zawarty w niniejszym opracowaniu ma charakter wyłącznie informacyjny. W razie choroby skontaktuj się z lekarzem i zastosuj do jego zaleceń. W żadnym wypadku kuracja preparatem Olejek Pichtowy nie zastępuje leczenia prowadzonego przez lekarza medycyny. 


Cena olejku: 22 zł :-)

Źródło: http://www.proaktiv.pl

wtorek, 1 października 2013

Microgreens - siewki - JUŻ W NAJBLIŻSZY PONIEDZIAŁEK

Microgreens, czyli siewki są jednym z najbogatszych naturalnych źródeł witamin, minerałów, mikroelementów, aminokwasów i białek. Są to młodziutkie sadzonki warzyw liściowych i ziół o intensywnym smaku. Są one niezwykle delikatne i dlatego wymagają troskliwej opieki.

Nasze gospodarstwo znajduje się w ekowiosce Bhrugu Aranya położonej między Tatrami a Babią Górą, gdzie stosujemy tylko ekologiczne metody rolnictwa Homa. Metody te w naturalny sposób odżywiają glebę, atmosferę i rośliny, dzięki czemu nasze siewki odznaczają się szczególnie wysokimi walorami odżywczymi i smakowymi.

Składniki odżywcze:
Siewki wykazują kilka razy większy poziom skoncentrowanych substancji czynnych niż dojrzałe rośliny i nasiona. Nasze siewki dostarczają takich składników odżywczych jak: witamina A, B, C, E, i K, wapń, chlorofil, żelazo, lecytyna, magnez, kwas pantotenowy (witamina b5), fosfor, potas, przeciwutleniacze i pełnowartościowe białka. Jak widać siewki są bardzo pożywne i zdrowe!

Siewki kontra kiełki:
Siewki to nie to samo co kiełki. Kiełki to po prostu skiełkowane nasiona z użyciem wody. Natomiast siewki wyhodowane są z nasion posadzonych w ziemi, z której w miarę wzrostu czerpią minerały i wzbogacają swoje składniki odżywcze. Najlepiej rosną w warunkach niskiej wilgotności, przy dużej ilości światła i dobrej cyrkulacji powietrza. Takie środowisko w połączeniu z atmosferą Homa redukuje ryzyko rozwoju rozwoju bakterii patogennych.

Siewki zbiera się po 7-14 dniach po wysianiu i chociaż tak malutkie pełne są substancji odżywczych, wigoru, barwy i smaku, a do tego mają niezwykle atrakcyjny wygląd.

Jak używać siewki?
Siewki stosuje się dla uzyskania ciekawego efektu wizualnego oraz urozmaicenia smaku przede wszystkim w restauracjach, które kładą duży nacisk zarówno na twórczą prezentację jak i doskonały smak potraw. Delikatne i świeże siewki dodają uroku i nowego wymiaru w połączeniu z wyraźnymi akcentami smakowymi. Siewki można również jako pożywny, świeży dodatek do kanapek, tortilli i sałatek i wielu innych potraw.

Siewki należy przechowywać w lodówce w temperaturze 3-4 stopni w zamkniętym pojemniku, wówczas w zależności od rodzaju zachowują swoją świeżość od 5 dni do 2 tygodni.

Siewki zaleca się dokładnie opłukać w wodzie przed spożyciem.”

Dostępne siewki:
  • brokuł
  • burak
  • czerwona kapusta
  • czerwona gorczyca
  • pak choi
  • groszek
  • słonecznik
  • rzodkiewka


SIEWKI POSIADAJĄ CERTYFIKAT EKOLOGICZYNY: AGRO BIO TEST PL-EKO-07-04331

Tekst opracowany przez Fundację Terapii Homa z Jordanowa

Osoby chętne zamówieniem wybranych siewek na poniedziałek 7.10.13, prosimy o kontakt: tel. 519 870 329, sklepmelasa@gmail.com


Etykiety

4 greens acai afirmacja balsam solaris barbecue bez fluoru bikini burn biodegradowalne środki czystości brian tracy brykiet cel cele chlorella coke live music festival cukier cukier brzozowy czary bez dobrobyt dostatek dr nona dr. nona dworek białoprądnicki dziecko eco ecobrykiet ekologia ekologiczne ekologiczne środki czystości ekologiczny ekologiczny dom eks magazyn energia ewa kasprzyk extra virgin familove filharmonicy wiedeńscy fit jest sexy gonseen grill grudzień hand made homa intuicja Jacek Bilczyński JAGODY ACAI jagody goji jedz KAKAO kalendarz kalendarze książkowe kaliber 44 kartki świąteczne kochaj KOKO KOKODESIGN koło życia koncepcja smart konkurs kraków jest fit krem dynamiczny krzem ksylitol ksylitol kraków Kurt Tepperwein kwasek cytrynowy lawenda lemoniada lody ryżowe lody sojowe lody wegańskie luksus MACA magik mama medytacja melasa microgreens miejsce milioner miswak morze martwe mód się nadchodzący rok naturalna pielęgnacja naturalne kosmetyki obżarstwo oczyszczanie organizmu oczyszczanie z toksyn odchudzanie odtruwanie organizmu odżywianie olej arganowy olej kokosowy olej lniany olejek pichtowy oliwa z oliwek omsica organiczne napoje osho ostropest ostropest plamisty otyłość pasożyty pepsi eliot plan dnia plan doksonały pocztówki świąteczne podświadomość Pokój ludziom dobrej woli pono poradnik postanowienia noworoczne pozytywne myślenie pozytywne życie prawo przyciągania preparaty dr nona produkty dr nona prosto psychosomatyka raw recepta recepta na szczęście regeneracja reset rozwój osobisty rumianek rytuały tybetańskie sekret siewki siła sklep ekologiczny sklep ze zdrową żywnością smog soda oczyszczona sokół i marysia starosta solaris sól sól himalajska sól z morza martwego spirulina stres stuGo super foods szczoteczka do zębów światowy dzień walki z otyłością światowy dzień zdrowia święta bożego narodzenia tanie warzywa this is bio tolerancja trawa jęczmienna trawa pszeniczna walka z rostępami wątroba weganizm wegański wegetarianizm WHO whole earth więcej szmalu wizjoner wizualizacje wu-tang clan zdrowa żywność zdrowe odżywianie zdrowie zdrowy tryb życia ziemia okrzemkowa żurawina życzenia noworoczne życzenia świąteczne żywność organiczna